Główna » Wydarzenia » Fatima, Porto, Santiago de Compostela, Oviedo, Lourdes, La Salette, Turyn.
Fatima, Porto, Santiago de Compostela, Oviedo, Lourdes, La Salette, Turyn.
DODANO: 20.06.2017

Rok 2017 – setna rocznica objawień w Fatimie… 29 maja ze Szczyrku wyrusza pielgrzymka do Fatimy
i Santiago de Compostela, którą prowadzi ks. Kan. Andrzej Loranc, proboszcz i kustosz Sanktuarium św.
Jakuba Apostoła St. w Szczyrku wraz z O. Beniaminem z Kalwarii Zebrzydowskiej.
Organizator – Tarnowskie Biuro Pielgrzymkowe, pilot p. Kasia z Beskid Vision w Żywcu. Krótki przelot
z Warszawy do Lizbony; podziwiamy z lotu ptaka jej piękne położenie nad oceanem.
Dalej związani już do końca z autokarem zmierzamy do Fatimy. Msza św. w jednej z Kaplic
ufundowanych przez pielgrzymów z całego świata, przejazd do przysiółka Ajustrel, w pełnym słońcu
udział w Drodze Krzyżowej zwanej węgierską, przepięknie usytuowanej pośród gajów oliwnych
i eukaliptusowych, nawiedzamy miejsce gdzie Anioł ukazał się pastuszkom, poniżej ich domy zachowane jako skansen.
Powracamy do Sanktuarium, nawiedzamy Kaplicę Objawień, Bazylikę MB Różańcowej z grobami Siostry
Łucji i dzieci – błogosławionych Hiacynty i Franciszka, Bazylikę Trójcy św.
Wieczorna Msza św., różaniec w kilku językach (także w polskim odmawiany z piękną dykcją przez
członka naszego Bractwa w stroju Jakubowym), tłumy pielgrzymów z lampionami, procesja z Madonną
tonącą w kwiatach – pełnia wzruszeń. Późnym wieczorem można spędzić na modlitwie długie chwile
w głębokiej ciszy, słychać tylko lekki szmer; pielgrzymi przemierzają długi plac na kolanach – obraz
głębokiej wiary…
W drodze do Santiago de Compostela zwiedzamy Porto, miasto kojarzące się z winem o tej nazwie.
Jest przepiękne, nie dziwi wykorzystywanie jego widoków w czołówkach filmowych! Ogromne
dwupoziomowe, żelazne mosty (zbudowane przez Eiffla i jego uczniów) łączące dwa strome brzegi rzeki
Duero, na wyższym poziomie metro (najdłuższe w Portugalii), które za mostem znika w tunelu góry,
wąskie i strome uliczki dające przyjemny chłód, katedra, wysoka wieża kościelna, mury obronne,
kamieniczki z charakterystycznymi błękitnymi mozaikami, liczne kafejki, dworzec kolejowy z pocz. XX w,
którego hol wyłożony jest dwudziestoma tysiącami niebieskich płytek (azulejos).
Z Sarrii wyruszamy na Camino Frances. Według Przewodnika opracowanego przez szczyrkowianina
Szymona Pilarza, do Santiago mamy 115 km. Buen Camino!
Prawie cała grupa decyduje się na Camino, pogoda wprost idealna, wczesnym rankiem jest czasem
lekka mgła, chłód, później kapelusze pełne słońca. Po drodze kościoły, zabytki i uroki hiszpańskich
miasteczek, wsi, wszechobecny zapach kiszonki, krowy karnie przemierzające drogi, przepiękna
roślinność, ogromne krzewy żółtego żarnowca, kwiaty – czasem rosnące nawet na pniu palmy,
zbawienny cień eukaliptusowych lasów Galicji. Krok za krokiem wg żółtych strzałek, głowy pełne
przemyśleń, prawie bezwiednej radosnej modlitwy, szczęśliwi w samotności, a równocześnie wśród
innych uprzejmych caminowiczów z całego świata. Ze wzniesienia Monte de Gozo widać Katedrę, dalej
idzie się ulicami Santiago. W centrum monument upamiętniający ważnych pielgrzymów, wśród nich
nazwiska Polaków: Juan Pablo II (nasz Papież) i Jacobo Sobieski, jeden z najpotężniejszych w Europie,
ojciec późniejszego króla Jana III Sobieskiego. W Katedrze powitanie pielgrzymów, Msza św.
celebrowana także przez naszych kapłanów, radość w sercach tych, którzy tu dotarli. Na zakończenie
zostaje rozkołysana przez ośmiu mężczyzn potężna, ważąca ok. 60 kg kadzielnica botafumeiro – do jej
rozpalenia potrzeba ok. 40 kg drewna. Zawieszona na linie szybuje aż pod sam sufit Katedry ponad
głowami pątników. Wchodzimy po schodkach by przytulić się do słynnej figury św. Jakuba w głównym
ołtarzu, przy jego srebrnej trumnie złożyć prośbę – wiele próśb… Cieszą odebrane certyfikaty po
pokonaniu stu km Camino (warunek uzyskania odpustu zupełnego), wzruszają słowa ks. Andrzeja po
porannej Mszy św. w Kaplicy MB de Pilar; są zarówno podsumowaniem wysiłku jak też
uzmysłowieniem, że pielgrzymując przez życie nadal zostawiamy ślady stóp…
Jeszcze ostatni punkt Szlaku św. Jakuba – Fisterra, słynny koniec ziemi, i zmierzamy do Francji.
Długi przejazd przez północną Hiszpanię, dalej autostradą „dwu mórz” łączącą Atlantyk z Morzem
Śródziemnym, z pięknymi widokami Pirenejów – do francuskiego Lourdes. Rozpoczynamy
nawiedzeniem Groty Objawień, Bazyliki Górnej, uczestniczymy w wieczornej procesji z lampionami.
Wcześnie rano w Grocie Objawień Msza św. polska wraz z dwoma innymi polskimi grupami. Nasze
Bractwo w strojach, z gitarą i grupką śpiewających ubogaciło liturgię ku wyraźnemu zadowoleniu
głównego celebransa – krakowskiego księdza i francuskiej służby liturgicznej. Droga Krzyżowa, krótkie
zwiedzanie miasteczka, miejsc związanych z życiem św. Bernadetty i przemieszczamy się do La Salette,
położonego przepięknie w Alpach Sanktuarium Płaczącej Madonny, która w 1851 r. objawiła się dwójce
pastuszków Melanii i Maksyminowi. Objawienie to bardzo szybko uznane zostało przez Kościół za
„niewątpliwe i pewne”. To właśnie w La Salette w czasie rekolekcji w głowie Roberta Schumana zrodziła
się idea zjednoczonej Europy – chrześcijańskiej Europy.
W programie Turyn: zwiedzamy miasto, nawiedzamy Bazylikę Maria Ausiliatrice, modlitwa przy
relikwiach św. Jana Bosko i św. Dominika Savio, w Sanktuarium Matki Bożej Pocieszenia, w Katedrze
przy Całunie Turyńskim.
To już ostatni punkt pielgrzymki. Nocny powrót i w samo południe w uroczystość Trójcy
Przenajświętszej, na Mszy św. sprawowanej przez niewyobrażalnie zmęczonego ks. Proboszcza
mogliśmy dziękować Bogu za wszystko: za codzienne Msze św. , za ogrom modlitwy w naszych
rozlicznych intencjach, za łaskę pielgrzymowania na Camino, opiekę św. Jakuba, za siły, zdrowie
i szczęśliwy powrót; przemierzyliśmy pięć tysięcy kilometrów autokarem, nie licząc przejazdu na
lotnisko do Warszawy i lotu do Lizbony.
Niewymierną, lecz istotną wartością tej pielgrzymki okazało się ogromne zainteresowanie uczestników
działalnością naszego Bractwa. Na konferencji w czasie kwietniowej Ogólnopolskiej Pielgrzymki Bractw
Jakubowych na Jasną Górę ks. Bp Krzysztof Zadarko stwierdził, że działalność Bractw wpisuje się
w ewangeliczne „idźcie i nauczajcie” – i te słowa niejako się urealniły na tejże pielgrzymce.
Cała Polska – pielgrzymi od Gdyni, przez Toruń, Bydgoszcz, Turek, Sądecczyznę, Żywiecczyznę, po
Cieszyn – wyrażali ogromne uznanie dla form szerzenia kultu św. Jakuba, wiary i wiedzy ks. Proboszcza
oraz całokształtu osiągnięć szczyrkowskiego Bractwa.
Buen Camino!                                                                                                                  Stanisława Więzik.

 

.
NIECH APOSTOŁ WAS PROWADZI.

.

 Zdjęcia do Pobrania.

 

 

"Stara Europo: odnajdź siebie samą! Bądź sobą! Odkryj swoje początki! Tchnij życie w swoje korzenie! J.P II "

"Niech Apostoł was prowadzi."

Camino - z Janem Pawłem II