Impreza bezalkoholowa, wspaniała kuchnia regionalna i wiele przyjemnych niespodzianek,
wspólna modlitwa i gwiazda wieczoru : Irena Jarocka. Co tu więcej mówić :
.
JAKUBOWE ŚWIĘTO
.
Tegoroczna Parafiada już za nami. Świętemu Jakubowi chyba też na niej zależało bo wyjednał
nam wspaniałą pogodę choć nic na to wcześniej nie wskazywało.
Najpierw dali czadu rowerzyści jadąc ” Szlakiem Pięciu Parafii ” i wjeżdżając pod Estradę Skalite przy
skocznej muzyce, koncertującej tam w tym czasie, Orkiestry Dętej z Ogrodzieńca.
Zaskoczył nas też występ naszej szczyrkowskiej
grupy Porto Band , która to zagrała trochę rocka, trochę popu i wszystkiego innego po trochu.
Nawiasem mówiąc to ilu ze Szczyrkowian wiedziało, że mamy u nas taki zespół ?
Nastepnie na scenę wprowadzono figurę naszego patrona i ku zaskoczeniu wszystkich okazało
się, że figury są dwie. To nasi przyjaciele – Bractwo Św. Jakuba z Simoradza,przybyli na nasze święto
ze swoją figurą, za co serdecznie im dziękujemy.
Jak co roku w niebo wzleciało ponad 200 balonów z myślami Błogosławionego Ojca Św.Jana Pawła II.
Oficjalnie wiemy już, że jeden z balonów wylądował w Parafii Św. Jakuba pod samą stolicą (wiadomość
przyszła mailem na adres naszej Parafii.
Bawili nas także: Kabaret ” U Bacy „ z Jeleśni oraz Kapela Antoniego Gluzy , który to odebrał
na scenie statuetkę oraz tytuł Szczyrkowianina Roku.
Ok. godziny 21-wszej odpalono Jakubowe Ognisko, po czym rozpoczął się koncert naszej gwiazdy
wieczoru Ireny Jarockiej.
.
W finale Jakubowych Niespodzianek ” nic nowego” – po raz trzeci, jedną z głównych nagród wręczanych
na scenie ( tym razem to Pielgrzymka do Rzymu ) wygrał NASZ SZCZĘŚCIARZ – PAN MIECIU.
I na zakończenie , tradycyjnie wspólna modlitwa – Abba Pater , a w niebo wzleciało całe mnóstwo
lampionów w kształcie serc.
.
Do zobaczenia za rok.
.
NIECH APOSTOŁ WAS PROWADZI
.
