W dniach 31.01 – 1.02. 2015r. narciarze i zimowi piesi już po raz piąty pielgrzymowali fragmentem Beskidzkiej
Drogi św. Jakuba z Jaworza – Nałęża do Szczyrku. W sobotę o godz. 9.00 uczestnictwo w mszy św. w Sanktuarium
Świętego Jakuba Ap. St. w Szczyrku a po ucałowaniu relikwii naszego Patrona wyjazd do Jaworza- Nałęża, skąd
zaczęło się narciarskie „camino”.
Pielgrzymowanie drogami św. Jakuba różnie jest kojarzone, a to jako rekolekcje w drodze, kiedy indziej jako
pójście na ” pustynię” czy wreszcie jest to totalne wyciszenie się, pogłębienie się w modlitwie i nabożnym
rozważaniu. Zdaniem większości pielgrzymów „camino” zawiera wszystkie wyżej wymienione elementy.
Już kolejny raz wybieramy taki fragment BDśJ, na którym jest brak dostępu do sieci telefonii komórkowej
i to jest właśnie ta pustynia.
Droga z Nałęża na Błatnią czerwonym szlakiem zaczyna się początkowo stromym podejściem a po połączeniu
się z właściwą jakubową drogą pod Czuplem łagodnym grzbietem dochodzimy na Małą Cisową. Modlitwę
Anioł Pański odmawiamy w kilku małych podzespołach.
Każdy z nas jest głęboko przekonany, że w tej pielgrzymce towarzyszą nam dwaj Wielcy Święci, piechotą
św. Jakub i na nartach św. Jan Paweł II. W późnych godzinach popołudniowych poszczególne grupy pielgrzymów
dochodzą do Rancza Błatnia. Wieczorem dołącza do nas ks. Andrzej Loranc – proboszcz parafii p.w. św. Jakuba
w Szczyrku a zarazem Prezes Ogólnopolskiego Bractwa św. Jakuba. W czasie kolędowania, ks. Andrzej wyjaśnia
nam, dlaczego powinno się wszystkie zwrotki do końca śpiewać. Pierwsze zwrotki większości kolęd to ogłaszanie
nowiny (dzisiejszy news)- „Bóg się rodzi, moc truchleje…” a ostatnie zwrotki to modlitwa –„Podnieś rękę, Boże
Dziecię, Błogosław…”.
O godzinie 21.00 zostaje odśpiewany Apel Jasnogórski i wracamy do kolęd, pastorałek a nawet świeckich pieśni. Śpiewamy z akompaniamentem gitary, czasem również pianina. Piotrek Głogowski daje recital z gitarowym akompaniamentem. Repertuar różny – od słowackich i czeskich pieśni śpiewanych przez taterników polskich
w latach 70-tych do Modlitwy Okudżawy i Pieśni Alpinistów Wysockiego. Natomiast ks. Andrzej śpiewa mało
znane beskidzkie pastorałki. Następnego dnia o godzinie 9.00 niedzielna msza św. Ponieważ miejsce niedaleko schroniska, w którym ówczesny biskup Karol Wojtyła, w czasie letniej wędrówki po Beskidach odprawił mszę polową – tonie w głębokim śniegu, ks. Andrzej zadecydował o zmianie lokalizacji na Ranczo. Sceneria Eucharystii
przypominała agape pierwszych Chrześcijan, a krótkie ale bardzo dobre kazanie ks. Andrzeja wprowadziła
|pielgrzymów w stan rozważań i zadumy. Po mszy św. ruszamy w dalszą drogę, a ks. Andrzej zjeżdża skuterem
do Szczyrku, by tam w parafii odprawić niedzielne nabożeństwa. Anioł Pański na Stołowie odmawiamy całą grupą,
po czym dzielimy się na dwa zespoły. Jedni jadą przez Klimczok do Sanktuarium na Górce, inni przez Karkoszczonkę
i Biłą. Spotykamy się na Górce, by po odmówieniu Koronki do Miłosierdzia przed Cudownym Obrazem MB Królowej Beskidów zejść w dół do kościoła parafialnego w Szczyrku. Najpierw modlitwa – podziękowanie w koplicy przykościelnej a następnie bardzo dobry poczęstunek przygotowany przez panie z Bractwa św. Jakuba, rozdanie certyfikatów i wracamy do domów. Do zobaczenia za rok.
. Z Panem Bogiem.
. Relację zdał Dagobert Drost.
NIECH APOSTOŁ WAS PROWADZI
